Dostęp do zawartości strony jest możliwy tylko dla profesjonalistów związanych z medycyną lub obrotem wyrobami medycznymi.

Easyphaco Oertli – nowa jakość fakoemulsyfikacji

Autor:
Antoni Bijak

Jakie kryteria bierzemy pod uwagę szukając aparatu do fakoemulsyfikacji? Bezpieczeństwo oraz wydajność! Bezpieczeństwo – to jak najmniejsza trauma, wywołana otwarciem komory oka oraz jej stabilność. Wydajność – to jak najmniejsza emisja energii ultradźwiękowej, pozwalająca na efektywną emulsyfikację. I trzeba to wszystko osiągnąć przez jak najmniejsze cięcie. Niestety, nie wystarczy po prostu zmniejszyć średnicy igły (np. na sławne już amerykańskie 0.9 mm). Takie podejście pozwala na zmniejszenie nie tylko cięcia, ale również mocy fako i aspiracji.

Rysunek 1. Porównanie kształtu igieł w technologii easyPhaco i tradycyjnej.

Aby pracować bezpiecznie i wydajnie potrzebna jest nowa technologia igły do fakoemulsyfikacji. Taka właśnie technologia to easyPhaco z Oertli Instruments.Design Phaco pozwala na lepszy napływ (obszar B na Rys.1) przez rękaw irygacyjny, co w połączeniu z wysokim podciśnieniem daje silny „prąd” w kierunku osiowym do końcówki. Ponadto, sama główka igły ma kształt, który zwiększa powierzchnię „chwytu”. Dzięki temu, materiał soczewki jest wręcz „magnetycznie” przyciągany do główki igły. Pamiętajmy że fragmenty soczewki są mocno trzymane na końcu igły – dokładnie tak, aby najskuteczniej je rozbić. Ultradźwięki nie są emitowane na bok. A co z wydajnością? Mniejszy tip – mniejsza wydajność? Nie. Specjalny kształt główki, zapewnia większą powierzchnię, (obszar A na Rys.1) przez którą dostarczane są ultradźwięki. Przekłada się to na kilkukrotnie większy przekaz energii. A wszystko to przy identycznej mocy aparatu! Igła nie „skacze” dalej – po prostu efektywniej przekazuje energię – nawet najtwardsza zaćma jest doskonale emulsyfikowana. Czy została jeszcze jakaś kwestia? Owszem – kanał aspiracyjny o małej średnicy może się łatwo zatykać. I znów odpowiem – nie. Wysokie podciśnienie gładko wyciąga doskonale rozdrobnioną soczewkę. „Wysokie parametry podciśnienia i przepływu” – brzmi groźnie. Ale nie w tym przypadku. Przednia komora będzie stabilna – wąska szyjka igły i szeroki swobodny napływ dają pełne bezpieczeństwo. Prawa fizyki nigdy się nie psują…. Na potwierdzenie – wykres poniżej – czerwona linia oznacza stabilność przedniej komory dla easyPhaco przy zerwaniu okluzji. Widzimy wyraźnie, że ciśnienie nie spada poniżej ciśnienia atmosferycznego. Przednia komora jest doskonale stabilna! Technologia easyPhaco jest obecnie dostępna dla igieł do cięcia 1.6 mm oraz 2.2 mm. Wkrótce dostępny będzie tip do cięcia 2.8 mm. Połączmy teraz nową igłę easyPhaco z nowym aparatem – faros. Tam gdzie do tej pory potrzebna była pompa venturiego – mamy najnowszą pompę perystaltyczną. Szybszą niż venturi! Poza szybkością działania, pompa perystaltyczna oferuje jeszcze jedną możliwość: połączenia małego przepływu i wysokiego podciśnienia. Tego nie potrafi żadna pompa venturi! Faros daje nam jeszcze jedną przydatną funkcję: tryb okluzji. Jak on działa?

Aparat obniża moc fako, gdy nie ma okluzji. Gdy pojawi się okluzja – moc jest zwiększana, oczywiście do zaprogramowanego bezpiecznego poziomu. Fragment soczewki zostaje rozbity a aparat natychmiast obniża moc. W ten sposób redukujemy efektywną energię ultradźwięków.

Oertli po raz kolejny pokazało, że jeśli chodzi o bezpieczeństwo i jakość pracy, nie ma sobie równych. easyPhaco to kolejna technologia, która prędzej czy później podzieli los innych rozwiązań wprowadzonych przez szwajcarską firmę. Pozwolę sobie tylko wymienić takie innowacje jak: niezależne sterowanie aspiracją i mocą fako, głowica z 6 kryształami piezoelektrycznymi, czy pneumatyczny witrektom (de facto dostępny od 2002 roku).

Rysunek A

Oczywiście, nie jestem w stanie opowiedzieć o wszystkim w tym artykule, ale bardzo chętnie to zrobię przy okazji spotkania!

Autorzy
Antoni Bijak