Dostęp do zawartości strony jest możliwy tylko dla profesjonalistów związanych z medycyną lub obrotem wyrobami medycznymi.

Homo sum …

Autor:
Zbigniew Mazgaj

Wielce szanowni Państwo!

No i masz! Ledwie popełniłem felietonik o pięknej Lucy, a tu taki pasztet! Media doniosły o odkryciu szkieletu młodej samicy Ardipithecus ramidus liczącego sobie (bagatela!) niemal cztery i pół miliona lat. Ardi, jak ją nazwano, awansowała do roli naszej nowej oficjalnej pra(pra…)babki. Cóż, nie mogę tego tak po prostu zostawić…

Odkrycia dokonano przed piętnastoma laty w Etiopii, ale znalazcy trzymali je pod korcem, zasłaniając się wszechstronnymi badaniami (czyżby syndrom Lucy?). A gdy już zdecydowali się ogłosić rewelację, odbyło się to przy błysku fleszy, fanfarach i wrzawie takiej, jaka towarzyszyła „mordobiciu stulecia” Gołota – Adamek. Cóż, signum temporis. W każdym razie autor, kierowany poczuciem obowiązku wobec P.T. Czytelników, tudzież czystą ciekawością, sumiennie obejrzał dwugodzinną produkcję autoramentu National Geographic, mającą „postawić na głowie nasze wyobrażenia o ewolucji”. Przyznaję, film to kawał solidnej roboty! Rzetelnie relacjonuje tło historyczne, przebieg odkrycia oraz ogrom pracy włożonej w naukową ocenę znaleziska i badania towarzyszące, (zbadano między innymi tysiące skamieniałości fauny i flory w celu odtworzenia panujących wówczas warunków naturalnych).

Summa summarum wyszło na to, że Ardi była istotą dwunożną żyjącą w lesie. A to, Moiściewy, podważa obowiązujący paradygmat! Do tej pory uważano, że dwunożność u hominidów pojawiła się jako adaptacja do życia na sawannach, gdzie, żeby zmienić drzewo, trzeba zasuwać per pedes. Owe peregrynacje nasi antenaci zaczęli, z sobie tylko znanych powodów, odbywać na dwu nogach, przy okazji ewidentnie szukając zajęcia dla górnych kończyn. I tak właśnie narodziło się rękodzielnictwo, które doprowadziło do rozkwitu inteligencji, rozwoju cywilizacji i w efekcie do antropogenicznego globalnego ocieplenia – jak utrzymują ekooszołomy.

Pięknie, prawda? Tylko dlaczego Ardi zlazła z drzewa, skoro nie musiała? Pytań nasuwa się zresztą więcej. Przecież hominidy wcale nie były pierwsze! Już jakieś 230 milionów lat temu na dwu nogach rączo popylały teropody, a jeżeli z nich wyewoluowały ptaki, to popylają tak do dzisiaj. Dlaczego jednak nie rozwinęły intelektu? Może sama dwunożność to za mało? Może najpierw inteligencja musiała osiągnąć „masę krytyczną”?

Z drugiej strony, patrząc na niektórych przedstawicieli gatunku Homo sapiens sapiens, śmiem wątpić czy ostatnia hipoteza ma szanse się obronić…

Pozdrawiam Państwa serdecznie.Z.M.

PostscriptumA może prawdziwa jest teza autora o zadziobywaniu geniuszy? Jeżeli tak, to polecam się Państwa łaskawej pamięci podczas nominacji do nagrody Nobla. Poniżej podaję przypisy. Ot tak, na wszelki wypadek…

Literatura:Zbigniew Mazgaj, Lucy jesteś 1. piękna, CX News 4/30/2009, str. 22Zbigniew Mazgaj, Geniusz i ku-2. rczaki, CX News 3/29/2009, str. 22Zbigniew Mazgaj, Planeta małp, 3. CX News 1/27/2009, str. 18Zbigniew Mazgaj, Uff, jak gorąco…, 4. CX News 3/25/2008, str. 17Zbigniew Mazgaj, Ekooszołom na 5. bioetanolu, CX 2/24/2008, str. 17

Autorzy
Zbigniew Mazgaj

Consultronix