Dostęp do zawartości strony jest możliwy tylko dla profesjonalistów związanych z medycyną lub obrotem wyrobami medycznymi.

Plusoptix A12C czy mniej może znaczyć lepiej?

Autor:
Kamil Środa

Na polskim rynku debiutuje właśnie najświeższa wersja autorefraktometru pediatrycznego niemieckiej firmy Plusoptix. Nowy model, oznaczony sygnaturą A12C, wdał się w swoją starszą siostrę „Emily” (A09). Mowa więc o przesiewowym urządzeniu do obuocznego badania refrakcji u najmłodszych, czyli dzieci od 3 miesiąca życia.

Plusoptix

Do tej pory badanie najmłodszych pacjentów przy użyciu tradycyjnych narzędzi było wyjątkowo trudną sztuką. Jednakże kilka lat temu rewolucję w tej dziedzinie rozpoczął Plusoptix. Rewolucja ta polega na wykonywaniu badania z odległości jednego metra i to bez konieczności rozszerzania źrenic, dzięki czemu w trakcie badania dziecko może spokojnie siedzieć na kolanach rodzica. Urządzenie emituje również dźwięk przykuwający uwagę małego pacjenta. Wystarczy niecała sekunda (0.8 s) i pomiar jest gotowy. Dzięki temu rewolucyjnemu rozwiązaniu, bez płaczu i wielkiego przymusu otrzymujemy szeroki pakiet danych od pomiaru refrakcji w obu oczach (sfery, cylindra i osi cylindra), poprzez określenie asymetrii spojrzeń (duża asymetria może wskazywać na zeza), średnic źrenic i odległości między nimi. Na podstawie tych danych można zaplanować dalsze badania lub wykluczyć ich konieczność. Doskonale… ale gdzie nowości? Przecież opisane urządzenie funkcjonuje na rynku już od kilku lat. I rzeczywiście, najnowszy model A12C nie oferuje niczego nowego, jeśli chodzi o samo badanie, ale zupełnej zmianie uległa forma urządzenia.

Plusoptix

Możemy mianowicie zapomnieć o konieczności zakupu dodatkowych akcesoriów takich jak dedykowany monitor, drukarka, klawiatura i myszka. W nowym modelu w kamerę wykonującą pomiar wbudowany został tablet, za pomocą którego wykonujemy wszystkie niezbędne operacje. Zniknie już zatem problem z monitorem odwracającym uwagę dziecka, czy kłopotliwym ustawieniem wszystkich akcesoriów w gabinecie. Dodatkowo raporty z badania są automatycznie zapisywane na dołączanej wraz z urządzeniem karcie SD i mogą być odtworzone i wydrukowane na każdym komputerze z drukarką. Urządzenie współpracuje również z drukarkami etykiet, co daje możliwość wydrukowania wyników badania bezpośrednio z poziomu urządzenia, np. na naklejkach samoprzylepnych. Zapomnieć można również o kablach. Urządzenie zasilane jest bowiem akumulatorami zapewniającymi wykonanie kilkudziesięciu badań, bez konieczności podłączania do sieci elektrycznej. Gdyby jednak zdarzyło się, że urządzenie jest rozładowane, a milusiński w tym czasie czeka na badanie, możemy bez najmniejszego problemu podłączyć je do zasilania i wykonać pomiar w trakcie ładowania.

Wszystkie wymienione rozwiązania pozwalają na wykorzystywanie urządzenia w nowych zastosowaniach, jak na przykład akcje przesiewowe w przedszkolach czy żłobkach. Model A12C wydaje się być również idealnym rozwiązaniem dla osób często przemieszczających się pomiędzy gabinetami. Czy zatem w tym przypadku mniej faktycznie znaczy lepiej? Stwierdziłbym jednak, że mniej znaczy inaczej. Co prawda model A12C sprawdza się w rozwiązaniach stacjonarnych tak samo dobrze jak urządzenia obecne już na naszym rynku, jednakże w zastosowaniach mobilnych nowy Plusoptix nie ma sobie równych! Warto go polecić również osobom, które nie dysponują w gabinetach dużą przestrzenią i nie chcą inwestować w kolejny monitor i drukarkę, ale także tym, którzy po prostu chcą mieć bardziej poręczne, idące z duchem czasu urządzenie.

Plusoptix można zatem krótko scharakteryzować jako nowoczesny, podręczny aparat, którym nie tylko można zająć uwagę małego pacjenta w trakcie badania, ale również w prosty i przyjemny sposób uzyskać sporo informacji diagnostycznych. Możemy być pewni, że z nowym Plusoptix’em badania refrakcji u najmłodszych staną się o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze!

Autorzy
Kamil Środa

Consultronix