Rak płuca jest najczęstszą nowotworową przyczyną zgonów. Szansę na skuteczne, chirurgiczne leczenie mają niemal wyłącznie chorzy, u których wykryto zmianę we wczesnym stadium (T-1).
Od wielu lat trwają badania nad różnymi sposobami wczesnego wykrywania raka płuca. Obecnie jedyną efektywną metodą jest niskodawkowa tomografia komputerowa – TK (low-dose computed tomography; LDCT).
Współczesne tomografy wielorzędowe są niezwykle szybkie, dzięki czemu na jednym wdechu można zbadać całą klatkę piersiową uzyskując warstwy o grubości nawet poniżej milimetra. Do badań przesiewowych stosuje się niskie wartości napięć, a prąd lampy RTG (ilość promieniowania) jest przez system TK regulowana w sposób automatyczny. Celem automatycznego doboru prądu lampy RTG jest uzyskanie optymalnej jakości obrazu przy minimalizacji dawki. Uzyskany w ten sposób obraz jest poprawny, zarówno na wysokości obręczy barkowej (gdzie niezbędne jest zwiększenie prądu na lampie), jak również dalej, stosownie do grubości części miękkich (gdzie prąd jest odpowiednio zmniejszany).
Efektywność skryningu najlepiej wykazano w doskonale zrealizowanym badaniu National Lung Screening Trial (NLST), spełniającym współczesne wymagania, stawiane przed tego rodzaju projektami (EBM -evidence based medicine). Badaniem objęto ponad 53 tys. osób w wieku od 55 do 74 lat, które są lub były palaczami i wypaliły 30 lub więcej paczkolat (przez 30 lat 20 papierosów dziennie lub równoważność, np. 40 papierosów dziennie przez 15 lat). Badanie było randomizowane, wieloośrodkowe, wykonywane w 33 centrach medycznych USA. Utworzono dwie grupy, liczące ponad 26 tys. uczestników. W pierwszej z grup, co 12 miesięcy wykonywano TK, natomiast w drugiej, radiogram klatki piersiowej (RTG). Badania wykonywane były przez kolejne trzy lata, a następnie obserwowano uczestnika przez 5 lat. W grupie TK rozpoznano raka płuca u 1.1% (292 chorych; T-1 u 158). W grupie RTG rozpoznano raka płuca u 0.7% (190 chorych; T-1 u 70). W grupie, gdzie wykonywano TK uzyskano zmniejszenie śmiertelności spowodowanej rakiem płuca o 20%. Na podstawie dostarczonych dowodów skuteczności takiego skryningu wiele towarzystw lekarskich w USA już rekomenduje stosowanie badań przesiewowych TK w kierunku raka płuca. To bardzo skrótowe przedstawienie wyników, ale z pewnością oddaje klimat pierwszych doniesień, gdzie autorzy nie ukrywali entuzjazmu.
Nad czym więc się tu zastanawiać? Skąd pytanie, czy nadszedł już czas? Tematów do przemyśleń jest kilka. Autorzy projektu NLST niemal do dzisiaj dostarczają nam nowe wiadomości, w tym te ważne z punktu widzenia uczestników skryningu (NEJM. 2013 May 23; 368(21):1980-91).
1.Uczestnicy muszą być świadomi faktu, że niemal co trzeci z nich (27.3%) z powodu wykrytego guzka zostanie wezwany na dodatkowe badanie obrazujące lub procedurę chirurgiczną. Dzieje się tak, ponieważ guzki płuc są częstym znaleziskiem, chociaż najczęściej okazują się łagodnymi ziarniniakami lub zmienionymi węzłami wewnątrzpłucnymi. 2. Skoro badania przesiewowe NLST dawały tak dobre efekty, dlaczego zakończono je po trzech rundach, po niespełna 8 latach (czas trwania od 2002 do 2010 roku), pomimo potencjalnych korzyści? Trzy rundy na badania przesiewowe to niewiele. Z pewnością chodzi o pieniądze. Aby uratować jednego chorego wykonywano trzy rundy badań u ponad 300 osób, czyli 900 tomografii komputerowych – w warunkach USA to koszt około $300 tys. Uzyskano 84 wyniki pozytywne, które wygenerowały dodatkowe koszty około $450 tys. Czyli orientacyjny koszt w tym przypadku wynosi $750 tys. 3. Dlaczego badania europejskie nie są już tak jednoznaczne, nie wszystkie potwierdzają zasadność podejmowania skryningu?
Badania prowadzone w Europie są prowadzone z mniejszą liczbą uczestników. Często jest badana grupa o mniejszym ryzyku niż NLST (np. mniej paczkolat), czy nawet bez zastosowania randomizacji.
Podsumowując, w świetle wyników badań, kluczem do badań przesiewowych w kierunku raka płuca stała się niskodawkowa tomografia komputerowa. Metoda pozwala na dostatecznie dokładne obrazowanie płuc przy akceptowalnej dawce pochłonietej przez badanego. Posiadając takie narzędzie wiele ośrodków podejmuje wysiłek przeprowadzenia badań przesiewowych. Pewne doświadczenie, w tej materii, posiada kilka placówek z większych miast w Polsce, w tym ośrodek krakowski (Pol J Pathol. 2013;64(2):114-20). Kluczowym elementem jest właściwy dobór uczestników skryningu. Z pewnością należy wyselekcjonować grupę istotnego ryzyka, uwzględniając wiek i liczbę paczkolat, ale przecież nie tylko. Wystarczy wspomnieć o wywiadzie rodzinnym, narażeniu środowiskowym na szkodliwe czynniki (np. zanieczyszczenie środowiska pracy, azbest), współistnienie innych (nienowotworowych) chorób. Spore nadzieje związane są również z ustaleniem markerów ryzyka raka płuca, których oznaczanie z krwi lub moczu może jeszcze bardziej sprecyzować docelową grupę badaną. To wszystko pozwala z optymizmem spoglądać w kierunku zbliżającej się ery badań przesiewowych raka płuc. Źródła:Henschke CI, McCauley DI, Yankelevitz DF, et al. Early Lung Cancer Action Project: overall design and findings from baseline screening. Lancet 1999; 354: 99-105 Humphrey LL, Deffebach M, Pappas M, Baumann C, Artis K, Mitchell JP, Zakher B, Fu R, Slatore CG. Screening for Lung Cancer With Low-Dose Computed Tomography: A Systematic Review to Update the U.S. Preventive Services Task Force Recommendation. Ann Intern Med. 2013 Jul 30. [Epub ahead of print] National Lung Screening Trial Research Team, Church TR, Black WC, Aberle DR, Berg CD, Clingan KL, Duan F, Fagerstrom RM, Gareen IF, Gierada DS, Jones GC, Mahon I, Marcus PM, Sicks JD, Jain A, Baum S. Results of initial low-dose computed tomographic screening for lung cancer. N Engl J Med. 2013 May 23;368(21):1980-91 Kiszka K, Rudnicka-Sosin L, Tomaszewska R, Urbańczyk-Zawadzka M, Krupiński M, Pikul P, Podsiadło K, Pasowicz M, Vliegenthart R, Oudkerk M, Miszalski-Jamka T. Morphological characteristics of potentially malignant pulmonary nodules in high-risk male smokers detected in lung cancer screening trial in Cracow, Poland. Pol J Pathol. 2013;64(2):114-20.