Dostęp do zawartości strony jest możliwy tylko dla profesjonalistów związanych z medycyną lub obrotem wyrobami medycznymi.

Pierwszy w Polsce FotoFinder studio – doświadczenia własne i organizacja pracy w oparciu o sprzęt

Autor:
Magdalena Łuczak, lek.

W 2020 roku na światowy rynek trafiło nowe urządzenie firmy FotoFinder – Studio. Już na początku 2021 r. zakupiliśmy je do naszego gabinetu. Była to naturalna ewolucja w stronę bardziej zaawansowanej technologii, gdyż przygodę z FotoFinderem rozpoczęliśmy 9 lat wcześniej od biurkowej wersji wideodermoskopu: laptopa z kamerą 800HD.

W niniejszym artykule przedstawię najważniejsze różnice między wspomnianymi modelami, gdyż nowa wersja niemieckiego systemu jest ulepszonym i bardziej kompleksowym rozwiązaniem, łączącym w sobie kilka funkcjonalności.

Pierwsza z nich to moja baza – wideodermoskopia. Kamera Medicam 1000s służy do badania znamion, monitorowania, porównywania oraz analizy zmian skórnych wspomaganej algorytmami sztucznej inteligencji.

Drugą ważną funkcjonalnością działającą w oparciu o kamerę Medicam 1000s jest trichoskopia. Bardzo pomocne w badaniu jest oprogramowanie TrichoLAB suite, które automatycznie dopasowuje powiększenia kamery do potrzeb badania (20x, 70x) oraz wskazuje, kiedy kamera jest prawidłowo ustawiona, a widok jest optymalny do postawienia trafnej diagnozy. Dodatkowym atutem jest możliwość skorzystania z usług zdalnego laboratorium włosowego – TrichoLAB.

Istotne dla mnie różnice w porównaniu do poprzedniego modelu:

  • lepsza rozdzielczość i jakość zdjęć kamery oraz wbudowany w nią tryb polaryzacyjny. Jest to szczególnie pomocne w uwidocznieniu i różnicowaniu zmian naczyniowych, naczyń, zmian zapalnych oraz w kapilaroskopii; obecność dodatkowych końcówek do badania zmian wypukłych oraz miejsc trudno dostępnych;
  • bardziej intuicyjne oprogramowanie – w tym funkcja „Ghost” umożliwiająca powtórzenie takiego samego ułożenia kamery na obrazowanej zmianie podczas wizyty kontrolnej i, co za tym idzie, uzyskanie możliwie najbardziej powtarzalnej dokumentacji; oraz funkcja overlay pozwalająca na porównanie zmiany poprzez nakładanie na siebie dwóch obrazów wykonanych w odstępach czasu; możliwość tworzenia i drukowania zindywidualizowanych raportów w tym raportu dla chirurga przed zabiegiem usunięcia danej zmiany.

Trzecią funkcjonalnością, bez której nie wyobrażam sobie gabinetu oferującego usługi z zakresu medycyny estetycznej, jest moduł do dokumentacji fotograficznej pacjentów. FotoFinder aesthetics® umożliwia wykonywanie standaryzowanych zdjęć, dzięki czemu porównujemy oraz oceniamy rezultaty „przed i po” przeprowadzonych zabiegach w obrębie twarzy i szyi. System jest wyposażony w aparat fotograficzny, oświetlenie, a także filtr polaryzacyjny podkreślający struktury oraz niedoskonałości na skórze pacjentki, takie jak przebarwienia, naczynka, zaczerwienienia czy zmarszczki. Program Proposer pozwala na tworzenie spersonalizowanych planów zabiegowych w oparciu o zabiegi i produkty oferowane w naszej klinice. Program Adonia Compare mierzy w procentach poprawę stanu skóry, zapewniając pacjentowi obiektywne wartości. To łatwy sposób zwizualizowania postępów po zakończeniu kuracji.

Jest to więc rozwiązanie typu 3w1. System płynnie przechodzi między poszczególnymi funkcjonalnościami i jest łatwy w obsłudze. Takie rozwiązanie powoduje, że w naszym gabinecie z urządzenia korzystają nie tylko dermatolodzy, ale również chirurg plastyk i okuliści. W oparciu o pracę z FotoFinder studio zmieniliśmy procedurę przygotowania pacjenta do zabiegu z zakresu chirurgii plastycznej, okuloplastyki i medycyny estetycznej.

FotoFinder studio umieściliśmy w osobnym pomieszczeniu ze względu na jego rozmiar (to dość duże urządzenie z kamerą, której długi kabel warto zabezpieczyć przed zahaczaniem) oraz potrzebę dostępności dla kilku specjalistów i personelu pomocniczego.

Przed wykonaniem fotodokumentacji pielęgniarka oczyszcza skórę (demakijaż) oraz spina włosy pacjentki, odsłaniając całą twarz. Kolejnym krokiem jest pozycjonowanie przed aparatem i wykonanie serii zdjęć (pod różnymi kątami, korzystając z gotowych szablonów ustawień). Trwa to około 5 minut. Następnie pacjentka przechodzi do gabinetu lekarza na wizytę. Ponieważ komputery pracują w sieci, lekarze mogą oglądać wykonane fotografie na ekranie tableta lub laptopa. Już w zaciszu gabinetu analizują je, przedstawiając pacjentom swoje spostrzeżenia i zalecenia, jednocześnie zwalniając platformę dla innych operatorów. Warunkiem jest połączenie urządzeń przenośnych w sieć oraz dogranie licencji powiązanych z urządzeniem głównym. To bardzo wygodne rozwiązanie.

Co przyniosła nam zmiana na nowy model?Przede wszystkim ogromny przeskok jakościowy. Wcześniej zdjęcia „przed i po” wykonywane były kamerą wideodermoskopową lub telefonem „z ręki”, przez co nie mogliśmy rzetelnie przedstawić efektów naszej pracy. Nowe urządzenie pozwala na standaryzację i bardzo wysoki poziom powtarzalności ustawienia parametrów, tła i samego pacjenta. Możemy precyzyjnie wskazać, gdzie nastąpiła poprawa oraz jakie kroki planujemy dalej. Jest to niezwykle przydatne także z marketingowego punktu widzenia.

Największy potencjalny zysk widzimy jednak w możliwości zabezpieczenia się na wypadek „trudnego” pacjenta. Większość z nas z pewnością miała taki przypadek. Posiadanie odpowiedniej dokumentacji fotograficznej przynajmniej częściowo chroni przed nieuzasadnionymi pretensjami lub nawet konsekwencjami prawnymi. To szczególnie ważne w tych czasach.

Reasumując, po pierwszym miesiącu pracy jesteśmy zadowoleni z naszego wyboru. Szczerze polecamy to rozwiązanie przede wszystkim gabinetom specjalizującym się w szeroko pojętej medycynie estetycznej oraz zabiegach w obrębie twarzy. ♦

Autorzy
Magdalena Łuczak, lek.

EliteDerm, Toruń