Oczywiście na pewno wiesz
Że to nie czyta się Ce Iks oraz Nefs
Bo to rymować się miało
A tak to by się nie rymowało
Więc gdy będziesz kielich w ręku niósł
Zrymuj go z tytułem Ce IKS oraz Nius
(rym bardzo dokładny rzadko występujący w przyrodzie )
Oczywiście nikt ci nie zabroni
Zrymować go ze słowem Consultronix
Pięćdziesiąt razy mogłeś przeczytać
Lub mogłaś jeśliś kobieta
(tu rymuje się słowo „kobita” ale w odświętnym wierszu nie wypada
używać słów nie do końca eleganckich)
Artykuły, rady, felietony
Zapełniające CX News’a strony
Jeśli coś zaszło pięćdziesiąt razy
Najprawdopodobniej jeszcze się zdarzy
Czyli używając innego słowa
Nadal się będzie kontynuować
Będzie pięćdziesiąt pięć i sześćdziesiąt
Sześćdziesiąt pięć, siedemdziesiąt
Choć może się zachwiać przy sześćdziesiąt siedem
Emerytura? Raczej nie, chociaż nie wiem…
(tu jest miejsce na stanowcze zaprzeczenie redakcji)
Nadchodzą święta więc składa się życzenia
Ja życzę: wszystkich życzeń spełnienia
I jeszcze jedno: Niech CX News trwa
A w nim K.P. czyli ja
Drukuj artykuł Udostępnij:
Udostępnij
Ostatnio opublikowane artykuły w kategorii Kultura i nauka:
Trudno zaakceptować, że coś tak znikomego jak wirus, rzuci świat na kolana, osiągając mistrzostwo w zakaźności: obleciał kulę ziemską, przemierzył południki i równoleżniki, odwiedził przedszkola i emerytów oraz zmusił nas do zabawy w kotka i myszkę.
Długie wieczory, pogoda i ogólna sytuacja skłoniły mnie do zadumy. Tym razem nad tym, jak słowa zmieniają znaczenie wraz z upływem czasu. Ludzie uczeni nazywają to dryfem semantycznym. Podryfujmy zatem przez chwilę wspólnie. Zacznijmy od Józefa Ignacego Kraszewskiego, który główną bohaterkę „Starej Baśni” nazwał Dziwą. Dzisiaj facet, który tak zwróciłby się do kobiety, zapewne ryzykowałby kilka razów „z liścia”. A przecież by zostać Dziwą, kobieta musiała odznaczać się nie byle jakimi przymiotami ciała i ducha! Dlaczego dzisiaj to słowo stało się wulgaryzmem? Zapewne przez skojarzenie z podobnie brzmiącą „dziwką”, wywodzącą się wszak ze starosłowiańskiego děvъka (dziewczyna). A, że nieszczęsna Dziwa pochodzi od zupełnie innego, również starosłowiańskiego słowa divъ (podziw, zachwyt, zdumienie), nikogo już dziś nie rusza.
Św. Paweł (prywatnie mój ulubiony Apostoł) w jednym ze swoich listów napisał znamienne słowa: „Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł” (1 Kor. 10,12). Wracają one do mnie po tym niezwykłym i zaskakującym 2020 r., który szczęśliwie mamy już za sobą. Roku, który miał być ciekawszy od poprzednich, w którym mieliśmy być cały czas piękni, młodzi i bogaci. Wydawało się, że stoimy na twardym, a tymczasem szybko wszyscy upadliśmy.
Czytam, że jest ogłoszony konkurs. Konkurs typu „nie kij a marchewka”. Chodzi o to, że w czasie pandemii wprowadzono mnóstwo obostrzeń. Za niestosowanie się do nich, grożą kary.
Właśnie ukazała się na rynku monografia „Strategie leczenia jaskry”. Książka ta powstała na bazie wieloletniego doświadczenia specjalistów z dwóch wiodących ośrodków okulistycznych w leczeniu jaskry w Polsce i uznawanych na świecie.