Dostęp do zawartości strony jest możliwy tylko dla profesjonalistów związanych z medycyną lub obrotem wyrobami medycznymi.

Rozmowa z dr Małgorzatą Marcinkiewicz właścicielką pierwszego systemu FotoFinder ATBM® master w Polsce

Autor:
Małgorzata Marcinkiewicz, dr n. med.

Justyna Wiśniowska: Z roku na rok rośnie świadomość społeczeństwa na temat czerniaka. Z pomocą przychodzi innowacyjny sprzęt medyczny. Jak obecnie wygląda diagnostyka?

FotoFinder ATBM master – zaawansowany widodermoskop do mapowania ciała i diagnostyki znamion

dr Małgorzata Marcinkiewicz: Jeszcze jakiś czas temu lekarze podczas badania pacjenta posługiwali się lupą, która przybliżała kilkukrotnie każde znamię. Obecnie podstawowym narzędziem pracy jest dermoskop ręczny. W klinice Projekt Skóra, którą prowadzę, jako pierwsi w Polsce natomiast wprowadziliśmy najnowsze urządzenie do wideodermoskopii – FotoFinder ATBM® master, które umożliwia powiększenie każdej zmiany nawet do 140 razy. Jest wyposażone w system mapowania zmian barwnikowych wraz z mozaiką znamion, która wyszukuje wszelkie przebarwienia na skórze, a następnie szereguje je pod kątem ich istotności. Sprzęt ten umożliwia stworzenie standaryzowanej i automatycznej mapy ciała w zaledwie kilka minut, którą następnie zapisuje oraz archiwizuje. Dzięki temu specjalista jest w stanie na przestrzeni czasu ocenić, czy faktycznie zapisana zmiana jest niebezpieczna i powinna zostać usunięta. Warto nadmienić, że profilaktyka czerniaka, a także innych nowotworów skóry, gdyż o tych też należy pamiętać, jest szybka, prosta i bezbolesna.

Dlaczego warto mapować ciało? Jakie są korzyści dla pacjenta?

Szacunkowo na skórze pacjenta jest około dziesięciu/dwudziestu zmian barwnikowych zlokalizowanych także w miejscach niedostępnych dla oczu. Mapowanie ciała umożliwia precyzyjne sprawdzenie każdego przebarwienia – od tego występującego na plecach, czy wewnętrznej części stopy, po te ulokowane na genitaliach. W następnym kroku są one przestawione w postaci wspomnianej mozaiki znamion z każdego obszaru skóry. Wartością dodaną jest fakt, że pacjent poznaje liczbę wszelkich przebarwień oraz ich wielkość, a także dowiaduje się jakim zmianom uległy one w czasie. To znacząco przekłada się na wzrost świadomości dotyczącej własnego ciała. Ponadto, mapowanie daje szansę na lepszą profilaktykę zdrowotną.

Jakich pacjentów najczęściej spotyka Pani w swoim gabinecie?

Najczęściej zgłaszają się kobiety i mężczyźni między 25. a 50. rokiem życia. Mimo obserwowanej rosnącej świadomości i odpowiedzialności w społeczeństwie, osoby starsze, czyli najbardziej narażone na zmiany wciąż rzadko pojawiają się w gabinecie. Swoich pacjentów zawsze uświadamiam, że kontrola znamion barwnikowych na ciele powinna odbywać się przede wszystkim regularnie. Nie ma konsensusu, jak często wykonywać badanie dermoskopem czy wideodermoskopem, niemniej jednak dermatolodzy przyjęli, aby dochodziło do tego przynajmniej raz w roku.

Jak pacjent powinien przygotować się na takie badanie?Chcąc uzyskać precyzyjny wynik badania, każdy pacjent powinien przede wszystkim dokonać starannego demakijażu skóry twarzy. Włosy natomiast muszą być wysoko upięte, a uszy i szyja całkowicie odkryte. Paznokcie nie powinny być pomalowane. Istotnym elementem jest również zaopatrzenie się w bieliznę odsłaniającą pośladki.

Jak korzystanie z ATBM master wpływa na Pani pracę, zwłaszcza w kontekście pandemii COVID-19?

Korzystanie z ATBM master zdecydowanie usprawnia moją pracę i daje jej najwyższy komfort. Pozwala na szybką, bezbolesną oraz bezinwazyjną dla pacjenta diagnozę, która jest przy tym niezwykle skuteczna. W kontekście wirusa natomiast, warto zauważyć, że pacjent podczas mapowania znajduje się w odległości ok. 1.5 metra od operatora, co współgra z wytycznymi dotyczącymi utrzymywania dystansu społecznego. Badanie mikroskopowe kamerą także nie wymaga bliskiego kontaktu z pacjentem. Czynnik ten znacząco wpływa na poczucie bezpieczeństwa zarówno osoby badanej, jak i lekarza.

z dr Małgorzatą Marcinkiewicz rozmawiała Justyna Wiśniowska

Autorzy
Małgorzata Marcinkiewicz...

Klinika Projekt Skóra w ...