Dostęp do zawartości strony jest możliwy tylko dla profesjonalistów związanych z medycyną lub obrotem wyrobami medycznymi.

Prosto z kraju kwitnącej wiśni – nowości od Grand Seiko

Autor:
Kamil Środa
foropter

W świadomości użytkowników firma Grand Seiko jest synonimem solidności. Opinię taką japoński sprzęt zaskarbił sobie dzięki bardzo udanej serii autorefraktometrów o oznaczeniu GR. Są to urządzenia niezwykle proste w obsłudze, dokładne i niezawodne. Do perfekcji dopracowano elementy istotne przy badaniu refrakcji i keratometrii (modele GR-3300K i GR-3500K), ograniczając jednocześnie elektronikę jedynie do tego, co niezbędne. Dlaczego? Współcześnie bardzo często możemy się spotkać z tzw. przerostem formy nad treścią. Stwierdzenie to tyczy się również sprzętu medycznego. Wielu producentów, wręcz na siłę, dodaje do swoich urządzeń zupełnie zbędne w codziennym zastosowaniu funkcje, tylko po to, by wyróżnić się spośród konkurencyjnych urządzeń. Łączący się z tym wzrost „napakowania elektroniką”, nie dość, że generuje dodatkowe koszty, to jeszcze zwiększa awaryjność. Japońscy inżynierowie z Grand Seiko poszli bardziej konserwatywną drogą, nie zapominając jednak o nowoczesności. Ewolucja tego co dobre, a nie rewolucja. Tak w skrócie można opisać podejście Grand Seiko do wprowadzania nowych sprzętów. Tym razem firma wykonała jednak całkiem spory krok naprzód, którym jest uzupełnienie oferty o dwa modele dioptromierzy i foropter. Niby nic wielkiego, a jednak taki komplet urządzeń może znacznie podnieść jakość diagnostyki w gabinecie. Wszystko dzięki największej zalecie nowych aparatów, a mianowicie kompatybilności ze wspomnianymi autorefraktometrami, zarówno z ich obecną jak i poprzednią generacją. Autorefraktometry i dioptromierze mogą więc przesyłać dane z wykonanych pomiarów bezpośrednio do foroptera elektronicznego, który automatycznie zastosuje wskazane wyniki. Takie rozwiązanie znacząco usprawni podstawowe badania i pozwoli zaoszczędzić bezcenny czas. Przedstawmy więc nieco bliżej naszych „bohaterów”. Foropter elektroniczny RV-II to ogniwo łączące sprzęty Grand Seiko. Przyglądając się specyfikacji technicznej dostarczonej przez producenta, można stwierdzić, że sprzęt ten cechuje się jednymi z najlepszych parametrów dostępnych na rynku. Oferowany jest bardzo szeroki zakres pomiarowy: sfera -34,5D ~ +32,0D, cylinder -7D ~ +7D. Dodatkowo w standardzie otrzymamy 21-punktowy program badania refrakcji i wprowadzony po raz pierwszy, program szybkiego badania. Łącznie do wyboru mamy cztery programy, z czego dwa z nich możemy samodzielnie modyfikować. Całość sterowana jest z zewnętrznej, bardzo intuicyjnej konsoli. Nieco enigmatyczne oznaczenia GL-7700 i GL-8800UP, to z kolei nazwy nowych dioptromierzy elektronicznych. Modele wyróżnia bardzo kompaktowy rozmiar, a także nietypowe ustawienie wyświetlacza względem miejsca zamocowania szkła. Ekran zamocowany jest poniżej umiejscowienia szkła, a więc inaczej niż w większości dioptromierzy dostępnych na rynku. Rozwiązanie to okazuje się niezwykle wygodne, zwłaszcza, że wyświetlacz daje możliwość odchylania. Dzięki temu korzystanie z dioptromierzy jest komfortowe zarówno w pozycji stojącej, jak i siedzącej. Aż dziw bierze, że chyba nikt wcześniej nie stosował takiego ułożenia! Również pozostałe parametry prezentują się bardzo zachęcająco, jednak na wyróżnienie zasługuje szczególnie możliwość pomiaru przepuszczalności promieniowania UV i pomiar PD w modelu GL-8800UP. Trzeba przyznać, że nowe urządzenia od Grand Seiko prezentują się imponująco. Wrażenie to na pewno spotęguje wykorzystanie ich możliwości w pakiecie, jako zestaw trzech sprzętów. Taka korelacja nie jest oczywiście niczym innowacyjnym w okulistyce, ale pamiętać musimy, że o klasie całości układu zawsze decyduje jego najsłabszy element, a w tym wypadku, proszę mi wierzyć, nie sposób taki znaleźć.

Autorzy
Kamil Środa

Consultronix