Agnieszka Sotoła: Szanowny Panie Profesorze, w kuluarach mówi się, że firma Consultronix to trampolina do sukcesu. Jak Pan skomentuje to stwierdzenie z perspektywy długoterminowej współpracy?

Prof. Robert Rejdak: „Trampolina do sukcesu” to bardzo trafne określenie, używane przez tych, którzy znają Consultronix. Ja osobiście zgadzam się z tym i potwierdzam, że funkcjonuje ono na rynku medycznym od lat. Aby nie być gołosłownym, przytoczę po krótce moją historię z firmą. Znajomość z charyzmatycznym i jakże energetycznym Krzysztofem Smolarskim – prezesem firmy, zaczęła się przeszło dwadzieścia lat temu. Początku dopatruję się już w trakcie współpracy z prof. Zbigniewem Zagórskim. Pierwsze pozytywne wrażenia oscylowały wokół doskonale skomponowanej oferty: od urządzeń diagnostyki okulistycznej po mikrochirurgię, narzędzia, preparaty i inne akcesoria niezbędne na każdym oddziale okulistycznym. Wysoka jakość aparatów oraz nowatorskie rozwiązania sprawiły, że Consultronix zawsze był przeze mnie postrzegany jako firma wyznaczająca nowe standardy.

Kolejnym momentem, który zacieśnił partnerstwo był pomysł na świadczenie szkoleń dla lekarzy chirurgów. Zostałem wówczas zaproszony do grona wykładowców na szkolenia Wetlabowe organizowane przez firmę Consultronix. Miałem okazję uczyć młodych okulistów sztuki operacji witreoretinalnej i dzielić się z nimi swoją wiedzą czy umiejętnościami. To doświadczenie odegrało znaczącą rolę w mojej karierze zawodowej, ponieważ postanowiłem iść drogą szkoleń i kontynuuję tą działalność, aż do dnia dzisiejszego. Tak dotarłem do szwajcarskiego Lugano – znakomitej i cieszącej się renomą szkoły ESASO, z którą mam przyjemność współpracować, a której filia znajduje się również w moim mieście – Lublinie. Trampolina sukcesu ma tutaj swoje odbicie i wyniosła mnie do grona światowych liderów w dziedzinie witreoretinalnej.

Kolejną sprawą, którą chciałbym poruszyć jest fakt, że dzięki uprzejmości Prezesa Smolarskiego, wiele razy mogłem jako pierwszy w Polsce testować najnowocześniejsze technologie chirurgiczne. Zaliczam do nich przede wszystkim witrektom OS 4 szwajcarskiej frmy Oertli Instrumente AG. Korzyść była zawsze obopólna – firma uzyskiwała ode mnie rzetelną opinię, natomiast ja miałem możliwość usiąść za sterami prestiżowych urządzeń, które wzbogaciły moje doświadczenia.

Również kontakty osobiste z pracownikami firmy zawsze dostarczają pozytywnych wrażeń. Zaś ciągle wzbogacana oferta utrzymuje nas w stałych relacjach biznesowych.

Jest Pan zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Chirurgów Okulistów Polskich, a pod Pana skrzydłami Towarzystwo nabrało nowego charakteru i wymiaru. Proszę nam opowiedzieć czym się wyróżniacie oraz jak działacie.

Stowarzyszenie Chirurgów Okulistów Polskich działa już 12 lat, a od dwóch jestem jego Przewodniczącym. Wraz z zarządem, do którego należą czołowi przedstawiciele z dziedziny chirurgii okulistycznej, mamy zaszczyt rozwijać i prowadzić tą znamienitą organizację.

Możemy współpracować z całym szeregiem wybitnych przedstawicieli polskiej i światowej chirurgii. Ciągle poszerzamy nasze grono o kolejnych członków, którzy reprezentują różne grupy wiekowe, poziomy zaawansowania oraz wtajemniczenia w techniki okulistyczne. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ okulistyka to dziedzina, która jest szeroka, a co więcej bardzo dynamicznie się rozwija. Mamy dziś dostęp do najnowszych rozwiązań, urządzeń czy metod operacyjnych. Zależy nam, aby w szeregach naszej organizacji byli okuliści o różnych stopniach zaawansowania, od tych uczących się lekarzy stażystów aż po grono profesorskie. Wspólnie rozwijamy nasze umiejętności, poszerzamy wiedzę i zdobywamy doświadczenia.

Stowarzyszenie Chirurgów Okulistów Polskich ma tę ambicję, aby przede wszystkim nie konkurować z Polskim Towarzystwem Okulistycznym, ale wzajemnie się uzupełniać. Utrzymujemy partnerskie relacje na wielu płaszczyznach, rozmawiając podczas kongresów, szkoleń, konsultując publikacje artykułów czy wydanie książek.

Współpracujemy z czasopismem: „Ophthalmology Journal”. Do naszego grona należy również prof. Marek Rękas – Konsultant Krajowy, którego działania i inicjatywy wspieramy. Zapraszamy do współpracy i debaty także pozostałe Towarzystwa, po to, aby reagować na aktualne sytuacje, takie jak np. pandemia koronawirusa. Obecnie intensywnie współpracujemy w tej sprawie, by usprawnić działania służby zdrowia w szpitalach, w tych jakże trudnych i niestandardowych warunkach.

Pandemia COVID-19 zmieniła naszą rzeczywistość. Czy Państwo jako Stowarzyszenie wydajecie rekomendacje, wskazówki dotyczące pracy w szpitalach, przychodniach w obecnych warunkach?

Jest to ważne pytanie, a jednocześnie kluczowe zagadnienie dla całej medycyny, społeczeństwa, ale też biznesowych aktywności. My jako Stowarzyszenie zaangażowaliśmy się od początku w opracowywanie nowych form pracy w warunkach pandemii. Pierwszym krokiem było wspomniane już podjęcie współpracy z prof. Markiem Rękasem, który w marcu wydał rekomendacje prawne jako Konsultant Krajowy. Druga jego rekomendacja została opublikowana 1 maja i dotyczyła wykonywania planowych operacji zaćm.

Ponadto, jako Prezes Stowarzyszenia byłem przedstawicielem naszego kraju w obradach międzynarodowego towarzystwa, które przyjęło nazwę EUROCOVCAT. Organizacja ta skupia chirurgów z całej Europy. Opracowaliśmy wspólnie europejskie rekomendacje, które znalazły się w czerwcowym numerze EuroTimes (www.issuu.com/eurotimes/docs/et_25-6_lowres przyp. red.).

Dodatkowo nasze Stowarzyszenie powołało Akademię SCOP, w ramach której odbyły się szkolenia m.in.: sposobu pracy w warunkach pandemii, wykonywania procedur czy działalności programów lekowych AMD. Ponadto organizujemy webinaria dotyczące tematów z dziedziny okulistyki. To bardzo ciekawa i wartościowa forma przekazu wiedzy. W tym kierunku nasza Organizacja będzie podążała, aby rozwijać te szkolenia, promować oraz szukać tematów, które wzbudzą zainteresowanie odbiorców. Pomysłów mamy wiele, chęci jeszcze więcej, motywacja do działania rośnie, tak jak wzbogaca się grono naszych członków i słuchaczy. z prof. Robertem Rejdakiem rozmawiała Agnieszka Sotoła