Dostęp do zawartości strony jest możliwy tylko dla profesjonalistów związanych z medycyną lub obrotem wyrobami medycznymi.

Tricho SnAPP, czyli szybkie badanie i diagnostyka pacjenta łysiejącego

Autor:
Maciej Zakrzewski, dr n. med.

Wypadanie lub przerzedzanie się włosów należy do częstych przypadków w dermatologii klinicznej. Znalezienie skutecznej terapii wymaga precyzyjnie postawionej diagnozy, bazującej na prawidłowym określeniu przyczyny schorzenia. Rozróżnienie jednostki chorobowej może okazać się jednak sporym wyzwaniem szczególnie, kiedy przypadki łysienia nie należą do naszej codziennej praktyki.

Trichoskopia jest nieinwazyjną, bezbolesną, cyfrową metodą oceny włosów i skóry głowy, opierającą się na zdjęciach wykonanych kamerą wideodermoskopową. Są to cechy zdecydowanie przekonujące i zachęcające dla pacjentów łysiejących, dla których wszelkie „inwazyjne” metody (związane np. z wyrywaniem włosów) są nie do przyjęcia. Procedura FotoFinder TrichoLAB, którą wykonuję w mojej Klinice, pozwala na zróżnicowanie rodzaju łysienia, w szczególności łysienia androgenowego (AGA, androgenetic alopecia), telogenowego (TE telogen effluvium) czy łysienia plackowatego (AA alopecia areata). Co więcej, metoda ta umożliwia ocenę stanu zapalnego, takiego jak liszaj płaski (LPP) czy toczeń rumieniowaty krążkowy (DLE). Trichoskopia pomaga także w ocenie uszkodzeń włosów typowych dla trichotillomania (TM).

Już od dwóch lat jestem użytkownikiem FotoFinder bodystudio ATBM®. Urządzenie świetnie wpisuje się w profil mojej Kliniki pod względem diagnostyki nowotworowej skóry i fotodokumentacji estetycznej ciała. W przypadku tzw. „pacjenta łysiejącego” do pracy potrzebna jest mi tylko kamera wideodermoskopowa i program do zapisu zdjęć. Interesujący jest fakt, iż grupa pacjentów zgłaszających się do mnie z problemem łysienia stale rośnie. W związku z tym, wyzwaniem organizacyjnym, porządkującym pracę w Klinice stało się stworzenie osobnego stanowiska dedykowanego do badań skóry głowy. Miało to ułatwić i przyspieszyć pracę z pacjentem, nie blokując jednocześnie innych funkcji urządzenia FotoFinder bodystudio ATBM®. Taką przenośną wersję trichoskopu udało mi się skonfigurować w kilka minut przełączając kamerę medicam z systemu FotoFinder do mojego laptopa. Dzięki temu w tym samym czasie, w gabinecie obok, asystentka może z powodzeniem wykonywać mapowanie znamion, czy fotodokumentację ciała innych pacjentów, a ja mam wygodne, mieszczące się na biurku urządzenie do badania włosów.

Na laptopie posiadam zainstalowaną aplikację Tricho SnAPP przeznaczoną do badań włosów i skóry głowy. Podczas takiej procedury wykonuje się określone zdjęcia poglądowe skóry głowy w okolicy czołowej, skroniowej i potylicznej, a także kilka obrazów mikroskopowych dla każdego z tych obszarów. Dzięki aplikacji dedykowanej do tego konkretnego badania, nie muszę już pamiętać jakie ustawienia kamery są odpowiednie. Program automatycznie je dopasowuje i zmienia w zależności od potrzeb co sprawia, że cały proces jest wygodniejszy i zajmuje mniej niż 5 minut.

Za pomocą jednego kliknięcia wysyłam zdjęcia do analizy, a eksperci laboratorium TrichoLAB do tygodnia czasu odsyłają gotowy raport z dokładnymi pomiarami, statystyką i sugerowaną diagnozą. Taka druga opinia podnosi mój komfort diagnostyczny i komfort pacjenta, który poddając się leczeniu i zabiegom wie, że są to procedury dopasowane indywidualnie do jego przypadku.

Leczenie łysienia jest często procesem czasochłonnym i dlatego pacjenci szybko zaczynają wątpić w pozytywne działanie terapii. Dzięki kontroli statystycznej z raportem TrichoLAB mogę zbudować niezbędne zaufanie Klienta. Prezentując mu mierzalne parametry przedstawiające postęp w terapii w prosty i zrozumiały sposób, pomagam wytrwać w czasem trudnej, ale wartej zachodu walce o piękne włosy.

Autorzy
Maciej Zakrzewski, dr n....

Klinika Zakrzewscy w Kat...